O Barbarze Blidzie i jej śmierci

0
1337
views

Czy Barbara Blida żyłaby gdyby nie państwo PiS? Komisja badająca sprawę tragicznej śmierci Barbary Blidy podczas próby aresztowania przez Agencje Bezpieczeństwa Wewnętrznego kończy pracę.

Przewodniczący Komisji, poseł Kalisz napisał wstępną formę raportu, do której pozostali członkowie Komisji mogą wnieść uzupełnienia, albo dodać zdania odrębne. Raport obarcza winą za śmierć byłej minister państwo rządzone przez Jarosława Kaczyńskiego. Zarzuca nadgorliwość prokuraturze, która była ręcznie sterowana przez polityków. Raport Kalisza mówi, że sytuacja w państwie sprzyjała poczuciu zagrożenia, bo premier Kaczyński chciał wykluczyć z życia społecznego pewne grupy ludzi. Raport ma być też miażdżący dla osób, które się zajęły wyjaśnianiem śmierci Blidy – bo nie zrobiły tego należycie. Do dziś nie wiadomo dlaczego na broni nie ma śladów odcisków palców Barbary Blidy. Nie wyjaśniono tez szeregu innych okoliczności. Raport rekomenduje postawienie przed Trybunałem Stanu zarówno byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego jak i jego ministra sprawiedliwości – Zbigniewa Ziobrę.
Jednak wciąż najwięcej emocji wzbudza fakt, że sama akcja Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego to było użycie nieproporcjonalnej siły wobec byłej minister. Agenci wraz z drużyną szturmową włamali się do domu Barbary Blidy. Czy było to potrzebne? Patrząc na to, co się stało później – czyli śmierć podejrzanej, na pewno nie. Ale czy na pewno trzeba ekipy specjalnej policji, żeby zatrzymać osobę, która nigdy nie była karana. Która jeśli popełniła przestępstwo, to nie był to czyn z użyciem przemocy.
Członek Komisji poseł Wójcik stwierdził, że zarzuty kierowane przeciwko Barbarze Blidzie były niewiarygodne, bo przede wszystkim były niekompletne. Pani Kmiecik(główny świadek) powiedziała w nich, ze przygotowywała pieniądze w wysokości 80 tysięcy złotych, dla Barbary Blidy, które miały być przeznaczone na łapówki. Ale nikt nie potwierdził faktu przekazania tych pieniędzy byłej minister. A prokuratura nadinterpretowała słowa jedynego świadka. Ponadto była możliwość wpływania na świadka Barbarę Kmiecik, która jako jedyna obciążyła zeznaniami Barbarę Blidę. Dodatkowo w śledztwie przeciwko tzw mafia węglowej nie udało się na razie zakończyć. To wszystko ma się znaleźć w raporcie i będzie dowodem przeciwko rządowi Jarosława Kaczyńskiego.
Jak trafnie zauważył jeden ze słuchaczy radiowej Trójki nikt pytał i nie dostał satysfakcjonującej odpowiedzi , w jakim stanie emocjonalnym była Barbara Blida w czasie akcji ABW i tuz przed tragicznym zdarzeniem. Inny słuchacz zapytał się prowadzącego, czy chodząc po domu, nosi pistolet załadowany amunicją przy sobie w szlafroku. W ten sposób dawał do zrozumienia, że osoby niewinne nie chodzą po domu z bronią pod ręką.
W programie Kuby Strzeczkowskiego, “Za, a nawet przeciw” w radiowej “Trójce” wypowiadał się tez były minister sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, a dziś europoseł, Zbigniew Ziobro. Zaprzeczał wszystkim zarzutom raportu, próbował ośmieszać Ryszarda Kalisza. Stwierdził, że słowa głównego świadka potwierdziły trzy inne osoby. „Raport ma za zadanie zastraszać ludzi, którzy chcą znać prawdę” podsumował europoseł.
Wygląda na to, ze aresztowanie Barbary Blidy miało być pokazowym aresztowaniem ekipy Kaczyńskiego i Ziobry – którzy mieli to przedstawić jako wielki sukces ich polityki. Miało to pokazać, ze pod ich rządami nikt nie jest bezpieczny, niezależnie do jakich układów politycznych należy (Blida była minister w rządzie SLD). Niestety nie udało się aresztować podejrzanej, a ona, we wciąż nie wyjaśnionych okolicznościach targnęła się na życie. Lub raczej trzeba powiedzieć, że nie wiadomo dlaczego straciła życie. Teza o samobójstwie nie jest w 100% potwierdzona. Wstępny raport Kalisza nie tylko nie pozostawia suchej nitki na prokuraturze oraz ABW, ale także na osobach, które miały wyjaśnić wszystkie nieprawidłowości w czasie próby zatrzymania byłej minister. Radiowi słuchacze i internauci na pytanie “Czy zdanie: „Barbara Blida żyłaby gdyby nie państwo PiS” jest uprawnione?” odpowiedzieli 28% “za” oraz 72 “przeciw”.
Osobiście wydaje mi się, że to zdanie jest uprawnione.

Artur Pomper