Czy branże budowlaną czeka boom

0
1322
views

O prawie 10 proc. wzrosła produkcja przemysłowo-budowlana w pierwszym półroczu tego roku w porównaniu z tym samym okresem 2013 r. Branża oczekuje dalszej poprawy, ale wyzwaniem jest polityka klimatyczna. Jeśli krajowe i unijne regulacje będą zaostrzane, inwestorzy mogą wycofać się z Polski.

‒ Kondycja polskiego przemysłu budowlanego jest lepsza w tym roku. Widzimy poprawę rynku, bardzo nas to cieszy. Oczywiście czekamy na boom, jaki był w 2008 roku, bo to był rok rekordowy dla polskiego budownictwa. Na pewno jest znacznie lepiej niż w roku ubiegłym – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Magdalena Kicińska, dyrektor komunikacji i relacji zewnętrznych oraz członek zarządu Lafarge.

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w czerwcu tego roku produkcja budowlano-montażowa wzrosła aż o 16,9 proc. w porównaniu z majem i o 8 proc. w porównaniu z czerwcem 2013 r. W całym pierwszym półroczu wzrost rok do roku wyniósł 9,8 proc., a średnia miesięczna jest w tym roku o 8,7 proc. wyższa. Równocześnie nie rosną jednak ceny – według GUS-u wskaźnik cen produkcji budowlano-montażowej w pierwszych sześciu miesiącach tego roku spadł o 1,5 proc.

Kicińska przyznaje, że branża oczekuje dalszych wzrostów rynku. Motorem napędowym mogą być innowacje. Jak ocenia Kicińska, nowe technologie to oczekiwanie nie tylko inwestorów, lecz także mieszkańców miast.

‒ Inwestujemy przede wszystkim w innowacje i rozwój. Tego też oczekują polscy inwestorzy. Jesteśmy na poziomie europejskim, nasze badania pokazały, że mamy coś do powiedzenia, jesteśmy zadowoleni z tego, co się dzieje, jesteśmy dynamiczni, wciąż się rozwijamy. Czas patrzenia na inne miasta się skończył, teraz my mamy siłę, żeby dalej się rozwijać i żeby je budować – prognozuje Kicińska.

Przestrzega jednak przed nadmierną regulacją rynku, która może spowolnić rozwój sektora budowlanego. Ocenia, że jeśli Polska i Unia Europejska zdecydują się na wprowadzenie zbyt rygorystycznych przepisów klimatycznych, może to doprowadzić do odpływu inwestorów. Obawy inwestorów w sektorze budowlanym budzi między innymi unijna dyrektywa, według której od 2021 budynki mają mieć niemal zerowe zużycie energii netto. Polska nadal jednak nie wdrożyła tej dyrektywy, za co Komisja Europejska skierowała sprawę do Trybunału UE.

newseria