Zielony Dziennik

Pod górę z remontem

Cierpliwość zaczyna się kończyć mieszkańcom ulicy Podgórnej. Początkowo wszyscy cieszyli się z remontu całej nawierzchni, ale prace przedłużają się i ich końca nie widać.

Remont miał przebiegać kompleksowo. Wymiana instalacji gazowej, wodnej, kanalizacyjnej, do tego nowa nawierzchnia, krawężniki, chodniki. Rewitalizacja tego odcinka łączącego Śródmieście ze Szwederowem był niezbędny. Podobnie jak pozostałych, nietkniętych od wielu lat przyległych ulic.
Mieszkańcy są jednak zaniepokojeni, bo utrudnienia, które miały potrwać przez pięć miesięcy już przeciągnęły się do siedmiu, a nic nie zwiastuje szybkie zakończenia inwestycji.

Koparki stoją na ulicach, hałdy materiałów leżą na poboczu. Mieszkańcy twierdzą, że robotnicy pracują tylko jak pogoda sprzyja, czyli nie za często. Boją się, że jak przyjdzie zima i mrozy, to zostaną z rozkopaną ulicą do wiosny. Najbardziej ucierpieli właściciele niewielkich sklepików. Towar muszą donosić własnymi rękami, bo żaden dostawca nie jest w stanie dojechać pod drzwi.
Stracili klientów, ich obroty spadły i to znacząco. Interwencje, pisma i telefony z prośbą o przyspieszenie prac nie przyniosły żadnych skutków. Właściciele rozważają nawet złożenie pozwu zbiorowego.

Agata Gryska

Zdjęcia
Radosław Sałaciński