Zielony Dziennik

Sylwester w Łodzi: Pogotowie miało ręce pełne roboty.

Służby pogotowia ratunkowego w Łodzi  podczas nocy sylwestrowej nie miały chwili spokoju.

Z dnia 31 grudnia na 1 stycznia pogotowie wyjeżdżało aż 250 razy. Ok. 70 procent  wszystkich interwencji stanowiły urazy ciała- najczęściej nóg i rąk. Nie obyło się bez poparzeń – z tego powodu pogotowie wzywane było kilkadziesiąt razy.

Większość tych przypadków wynikała z nieumiejętnego posługiwania się petardami.  Służby medyczne nierzadko wkraczały też w przypadku osób pijanych, leżących na chodnikach.

Pracownikom pogotowia dziękujemy za profesjonalną nocną opiekę, a łodzianom życzymy bezpiecznego roku 2012.

 

Blanka Rogowska