Zielony Dziennik

Alkoholowa wojna na ceny.

W środę 11 stycznia radni miejscy zadecydowali,  że od lutego limit sklepów monopolowych w Łodzi zwiększy się o ćwierć tysiąca.


Większa ilość punktów, w których można kupić alkohol, pobudzi do konkurowania między sobą sklepikarzy i zaostrzy walkę o klienta.

Z decyzji radnych nie cieszą się właściciele sklepów monopolowych. Dotychczas w Łodzi limit punktów sprzedaży alkoholu wynosił 1,2 tys. Do tego w mieście może funkcjonować 700 lokali, gdzie serwowane są wysokoprocentowe trunki. Sklepów działa w sumie tyle, ile wynosił limit, a lokali jest znacznie mniej. To było powodem decyzji Rady Miejskiej do ogłoszenia wniosku o zniesieniu podziału punktów określanych jako sklepy i lokale oraz wprowadzenia przepisu o możliwości istnienia 1,9 tys. miejsc sprzedaży alkoholu.

Klienci powinni być zadowoleni z nowego przepisu. Jeśli liczba miejsc sprzedających trunki powiększy się, możemy spodziewać się spadku cen.

 

Blanka Rogowska