Zielony Dziennik

Masaz tajski, i problem z glowy

Problemy z koncentracją, światłowstręt, mdłości, wymioty, utraty przytomności, a nade wszystko silny ból, uniemożliwiają prawidłowe funkcjonowanie cierpiącym na migreny.

Osoby dotknięte tą chorobą wiele by dały, by pozbyć się dolegliwości. Ostatnią deską ratunku może okazać się masaż tajski.

Z migrenowymi bólami głowy boryka się coraz więcej osób. Pojawiają się opinie, że jest to choroba cywilizacyjna, która w głównej mierze dotyka kobiety. Przyczyn migrenowych bólów głowy może być wiele – najczęstsze z nich to wysiłek psychiczny lub fizyczny, problemy z ciśnieniem krwi, stres, przemęczenie, zmiany pogody bądź nieodpowiednia dieta. Bez względu na podłoże, w każdym przypadku dolegliwości są tak samo uporczywe.

Istnieje szereg metod walki z atakami migren. Jeżeli jednak silne bóle spędzają nam sen z powiek, należy bezwzględnie udać się do specjalisty, aby postawić trafną diagnozę i wybrać metodę leczenia. Co jednak zrobić, kiedy tradycyjne sposoby, tj. chłodne okłady czy picie herbatek ziołowych, zawodzą, a medykamenty przepisywane przez lekarza są coraz silniejsze i nie przynoszą ulgi? Warto skorzystać z usług profesjonalnego salonu masażu tajskiego.

Kojąca moc ze wschodu

Wieloletnia tradycja orientalnej techniki masażu kryje tajemnicę skutecznego niwelowania bólu i objawów migreny. Masaż tajski głowy, ramion i pleców, dostępny w ofercie wrocławskiego salonu masażu tajskiego Tamarind, jest wykonywany przy użyciu maści zawierających mentol i kamforę, dzięki czemu szybko wprowadza osobę cierpiącą na tę dolegliwość w stan ukojenia i odprężenia.

Masaż nie tylko skutecznie łagodzi bóle głowy, ale także rozluźnia mięśnie karku i szyi, sprawia, że napięcia spowodowane stresem i dynamicznym trybem życia szybko ustępują.

„Próbowałam już chyba wszystkich metod zwalczania migren, począwszy od tradycyjnych środków przeciwbólowych, poprzez silne, niesteroidowe leki przeciwzapalne, akupunkturę, laseropunkturę, na lekach homeopatycznych kończąc. Żaden ze sposobów nie przyniósł tak szybkich rezultatów jak masaż tajski, wykonywany przez masażystkę z salonu Tamarind” – mówi Viola Kalinowska, kosmetyczka z Wrocławia – „Ból zaczął ustępować już podczas masażu, poczułam dużą ulgę i od tamtej pory nie miałam migreny”.

Potencjał refleksologii

Salon masażu tajskiego Tamarind, oprócz masażu głowy, ramion i pleców, ma w ofercie także tajski masaż nóg i stóp, wykonywany przy pomocy drewnianych pałeczek i olejku.

Ten rodzaj masażu oparty jest na refleksologii. Na stopach znajdują się punkty odpowiadające różnym organom wewnętrznym, a masażysta – uciskając właściwe receptory – przyczynia się do lepszego funkcjonowania narządów. Masaż ten jest polecany również przy silnych migrenach, bowiem skutecznie obniża nasilenie kolejnych ataków.

„Zastosowano u mnie serię tajskich masaży stóp pałeczkami w salonie Tamarind – 4 tygodniową kurację obejmującą jeden masaż w tygodniu. Po jej zakończeniu nastąpiła miesięczna terapia wspomagająca, czyli sporadycznie wykonywany, tajski masaż klasyczny. Dzięki temu napady migrenowe były coraz słabsze i od roku nie odczuwam ich wcale” – mówi Alicja Mielnik, studentka psychologii z Wrocławia. Warto dodać, że masaże stóp mają również działanie relaksacyjne, przynoszą ulgę zmęczonym i opuchniętym stopom.

Kiedy wszystkie sposoby zawodzą, a zwalczanie migreny przypomina walkę z wiatrakami, warto spróbować masażu tajskiego. „W przeciwieństwie do leczenia farmakologicznego, nie ma on skutków ubocznych” – mówi Elżbieta Półtorak.