Zielony Dziennik

Zejdźmy miastem nad Wisłę

Rzeka w mieście świadczy o jego potencjale, w starożytności nad rzekami tworzyły się największe cywilizacje.

Rzeka dodaje uroku miastu, zapewnia rozrywkę, stanowi atrakcję dla mieszkańców i turystów. W Londynie, Paryżu, Rzymie rzeki stanowią centrum rozwoju miasta. Tamiza, Sekwana urozmaicają krajobraz. Jeśli chodzi o inwestycje, to tereny nadrzeczne są droższe, ale też często przynoszą większe zyski, jednym słowem są źródłem dochodu.
Jak jest w Warszawie? Nad Wisłą sieje pustkami, od ślimakowych zjazdów z mostu Poniatowskiego do Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego wybudowano cztery budynki na krzyż i centrum Kopernika, jedyną chyba poważną inwestycje na tych terenach. W odpowiedzi na brak pomysłów na zagospodarowanie terenów nad Wisłą, czterech architektów z pracowni 4am Architekci stworzyło inicjatywę „Przywróćmy rzekę miastu”. Według „puste” Powiśle to marnowanie potencjału rzeki w środku miasta, można by postawić hotel lub biurowiec, które nie tylko zarobiłyby same na siebie, ale też zapewniły nowe miejsca pracy.
Podstawową i najważniejszą przyczyną zahamowania planów inwestycyjnych nad Wisłą była interpretacja Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który uznał całe Powiśle za teren zalewowy, gdzie nie można stawiać nowych budynków.

Agnieszka Przedpełska

Exit mobile version