Zielony Dziennik

W lutym ponownie ruszą prace przy wieżowcu Złota 44.

Niemal 200 mln zł wyda konsorcjum spółki BBI Development i amerykańskiego funduszu Amstar na doprowadzenie inwestycji Złota 44 do stanu deweloperskiego. Prace przy budowie wieżowca w centrum Warszawy zostaną wznowione jeszcze w tym miesiącu. Odbiory zaplanowano na II kwartał 2016 r.

‒ Złota 44 to najwyższy wyłącznie mieszkalny budynek w Unii Europejskiej. Znajduje się tam 38 tys. metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, około 270 apartamentów najwyższej klasy – mówi agencji informacyjnej Newseria Michał Skotnicki, prezes zarządu BBI Development. ‒ Planujemy, że doprowadzenie do stanu deweloperskiego będzie kosztować około 180-190 mln zł i taki stan uzyskamy w II kw. przyszłego roku.

Budowa charakterystycznego wieżowca przy ul. Złotej 44 w Warszawie rozpoczęła się już w 2008 r. Budynek zaprojektował światowej sławy architekt Daniel Libeskind. Co prawda w 2013 r. udało się zakończyć budowę bryły budynku, jednak ze względu na problemy finansowe firmy Orco Property Group, inwestora, nie udało się wykończyć wnętrz. W sierpniu 2014 r. budynek kupiło konsorcjum BBI Development i Amstaru.

Prace nad wykończeniem wnętrz mają zostać wznowione jeszcze w lutym.

‒ Zamierzamy zakończyć prace w częściach wspólnych na przełomie I i II kw. przyszłego roku i doprowadzić do odbiorów w połowie przyszłego roku. To jest ambitny plan, ale jak najbardziej do zrealizowania – zapowiada Skotnicki.

Po ukończeniu budowy przy Złotej 44 znajdzie się 266 apartamentów na 52 piętrach. W budynku będzie też 25-metrowy basen, spa, siłownia oraz recepcja z concierge dla mieszkańców. Skotnicki dodaje, że mieszkańcy będą mieli też do dyspozycji prywatną salę kinową oraz piwnicę win. Wnętrza budynku zaprojektowała firma Woods Bagot z Londynu.

Powierzchnia części wspólnych budynku wyniesie 1,4 tys. mkw., a BBI Development podkreśla, że dzięki tej przestrzeni budynek nie będzie miał konkurenta w stolicy Polski.

‒ Planujemy jeszcze wygospodarować na parterze jakieś dobre miejsce na restaurację. Dzięki tym wszystkim atrakcją budynek nie będzie miał konkurenta przez 3-4 lata w trakcie komercjalizacji na rynku warszawskim – zapewnia Skotnicki.

 

Newseria