Zielony Dziennik

Wzrasta liczba upadłości w branży finansowej i branży ubezpieczeniowej

574 przedsiębiorstwa zbankrutowały w Polsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy (od października 2016 do września 2017). To zdecydowanie więcej, niż spodziewano się jeszcze w połowie roku. Na nieszczęście trend zmniejszania się liczby upadłości został zahamowany.

W branżach budowlanych miało być lepiej

Rok 2017 miał przynieść spadek liczby upadłości np. w branżach budowlanych. Niestety, nie jest to taki spadek, jakiego można by sobie życzyć. Wpływ mają na to m.in. wzrosty cen materiałów budowlanych, a także sytuacja na rynku pracy: pracownicy są coraz drożsi lub nie ma ich wcale.

Praca w branży finansowej i branży ubezpieczeniowej nie taka stabilna

„Podniesioną liczbę upadłości możemy zaobserwować w branży finansowej i branży ubezpieczeniowej.

Jest to związane z wprowadzeniem ustawy antylichwiarskiej z 2015 r., która spowodowała, że firmy pożyczkowe są zdecydowanie mniej rentowne niż wcześniej. Ponadto rozwija się bankowość elektroniczna, więc jest coraz mniejsze zapotrzebowanie na rozbudowaną sieć detaliczną” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Andrzej Kochman, ekonomista z Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.

Firmy bankrutują głównie w woj. mazowieckim i śląskim

Największe natężenie upadłości występuje w woj. zachodniopomorskim, mazowieckim i dolnośląskim, najmniejsze – w łódzkim oraz świętokrzyskim. Jeśli chodzi o liczbę bankructw, jest ona największa zawsze tam, gdzie znajduje się najwięcej podmiotów, a więc w woj. mazowieckim i śląskim.

infowire.pl