Zielony Dziennik

Nie ma ciał idealnych, jest tylko Photo Shop, ale…

Jako dietetyk i trener osobisty oraz jeden z niewielu zdrowych i nie przeżywających nawrotów choroby bulimików na świecie zdaję sobie sprawę, być może lepiej niż inni, jakie znaczenie dla ludzkiego organizmu ma właściwe odżywianie, ale też mądra i wyważona suplementacja, niezbędna przy dzisiejszym tempie życia w zanieczyszczonym środowisku.

Kult szczupłej sylwetki prowadzi bardzo często do sięgania po niezdrowe, niedoborowe diety rodem z kolorowych czasopism, postępującego wyniszczenia organizmu, a rezultatem tego są często groźne dla zdrowia i życia choroby, jak nowotwory, choroby serca,  miażdżyca, anemia, żylaki, hemoroidy i wiele innych.

Stary mądry Hipokrates miał rację, ostrzegając nas wszystkich wiele wieków temu swoją słynną maksymą:  „Niech pożywienie będzie lekarstwem, a nie lekarstwo pożywieniem”. Dlatego też niezwykle ostrożnie sięgam po suplementy diety, niezbędne w dzisiejszych czasach ze względu na tempo życia, brak regularności w przyjmowaniu posiłków, brak wystarczającej ilości snu na dobę.

W wieku 23 lat, będąc na granicy śmierci z powodu bulimii, mozolnie wydobywając się z tego piekła przez następne dwa lata, czego rezultatem jest mój program NOWE OBLICZE DIETY, pomagający dziesiątkom ludzi w powrocie do normalnych, komfortowych dla organizmu nawyków żywieniowych, nauczyłam się doceniać życie we wszystkich jego przejawach i chronić w sposób wyważony swoje zdrowie fizyczne i psychiczne, stosując precyzyjny trening fizyczny, techniki relaksacyjne oraz wysokiej klasy, niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu suplementy. O jednym z nich będzie tutaj mowa, o L – argininie.

Obecnie mam 46 lat i parametry psychofizyczne poparte wynikami badań psychologicznych i laboratoryjnych osoby trzydziestoletniej. 23 lata temu nie marzyłam nawet o czymś takim. Gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że za 23 lata będę w świetnej formie fizycznej i intelektualnej, że czas cofnie się dla mnie o 16 lat, wysłałabym go do psychiatry.

   A jednak tak się stało, w dużym stopniu dzięki wiedzy i pracy naukowców, którzy stworzyli preparaty zawierające dobrze przyswajalną L – argininę. Co to takiego?
L – arginina to lewoskrętna forma jednego z aminokwasów, niezbędnych w naszej codziennej diecie. Co to znaczy lewoskrętna? Oznacza to po prostu, że wiązka spolaryzowanego światła, przechodząc przez cząsteczkę argininy, odchyla się w lewą stronę.

   Stąd jej oznaczenie, L – arginina. Tylko tyle i aż tyle. Dlaczego? Ano dlatego, że w przyrodzie strony prawa i lewa to jedna z podstawowych zasad uporządkowania materii ożywionej, ale również na przykład kryształów, z których wiele ma duże znaczenie w naszej codzienności. Formy prawo- i lewoskrętne różnią się w sposób zasadniczy co do działania i spełnianych funkcji. Przykład? W zależności od tego, czy jesteśmy prawo – lub leworęczni, nasze obie połowy ciała spełniają różne funkcje, znakomicie ze sobą współgrając. Tak samo jest w świecie cząsteczek, a jedną z nich jest właśnie L – arginina.

Jest ona odpowiedzialna za powstawanie w ludzkim organizmie tlenku azotu, który jest odpowiedzialny za spowalnianie procesów starzenia i degeneracji komórek. Niesie to ze sobą potężne konsekwencje. Tlenek azotu jest bowiem powiązany z niemal wszystkimi procesami biochemicznymi zachodzącymi w naszym organizmie.

Wywiera decydujący wpływ na funkcjonowanie układu sercowo – naczyniowego, oddechowego, immunologicznego, hormonalnego czyli tzw. układu wydzielania wewnętrznego oraz układu nerwowego, sterującego niemal wszystkimi tymi procesami. L – arginina wykazuje najsilniejsze ze wszystkich znanych działanie antyoksydacyjne, a więc powstrzymujące proces starzenia się organizmu.

Chroni system sercowo – naczyniowy, zapobiega powstawaniu blaszek miażdżycowych, a w konsekwencji zawałom serca, udarom mózgu, chorobie wieńcowej, dusznicy bolesnej, miażdżycy naczyń obwodowych, nadciśnieniu, zaburzeniom erekcji, spowalnia demencję starczą i łagodzi objawy choroby Alzheimera. Dzięki stymulacji produkcji hormonu wzrostu wykazuje potężne działanie przeciwstarzeniowe, ale również wielokrotnie zwiększa naturalną zdolność organizmu do regeneracji i samoleczenia.

   Działając na układ dokrewny, a więc układ produkujący hormony, poprawia gospodarkę węglowodanową chroniąc przed cukrzycą i jej następstwami, jak choroby naczyń, stawów, nowotworami przewodu pokarmowego. Wykazując działanie antyzakrzepowe zmniejsza w sposób zdecydowany ryzyko wystąpienia zawału serca i udaru mózgu, chroni ciężarne kobiety przed skokami ciśnienia krwi, a więc przed stanem przedrzucawkowym i rzucawką, niezwykle groźną dla życia przyszłej matki i nienarodzonego dziecka.

Poprawiając napięcie, tzw. tonus mięśni zapobiega napadom astmy oskrzelowej, dusznicy bolesnej, poprawia pracę zwieraczy zapobiegając nietrzymaniu moczu czy wypadaniu macicy u kobiet w wieku dojrzałym lub po porodach i zabiegach operacyjnych, przyspiesza rekonwalescencję pooperacyjną, zapobiega powstawaniu żylaków kończyn i hemoroidom.

    U mężczyzn w wieku dojrzałym poprawia funkcjonowanie prostaty, wspomaga erekcję i jakość nasienia. U obu płci odbudowuje muskulaturę, przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, zwiększa tolerancję wysiłkową organizmu, podnosi sprawność ogólną, wykazując działanie odmładzające poprzez stymulację i przyspieszanie naturalnego metabolizmu, obniża poziom LDL, czyli tzw. „złego cholesterolu”. Pomaga również organizmom palaczy poprzez neutralizację znacznych ilości toksycznych substancji obecnych w płucach i krwi osób palących, jest też niezwykle korzystna w leczeniu osób uzależnionych od narkotyków, szczególnie w okresie tzw. detoksu.

Biorąc udział w syntezie kolagenu regeneruje tkanki skóry, układu kostno – mięśniowego, spowalnia bądź zapobiega powstawaniu osteoporozy. Chroni nerki poprzez ochronę krążenia nerkowego, należy tu wyjaśnić, że nasze nerki należą do najbardziej ukrwionych narządów naszego ciała, odpowiadając za jego oczyszczanie z toksyn i produktów przemiany materii.
Laureatami Nagrody Nobla w 1998 roku zostali trzej naukowcy: Robert F. Furchott, Louis J. Ingarro oraz Ferid Murad, za badania nad L – argininą. Ich śladem poszli inni, precyzując rolę tego aminokwasu w syntezie tlenku azotu, którego działanie na nasz organizm opisałam powyżej. Dlatego też preparat ten uważam jako niezbędne uzupełnienie codziennej diety.

Należy w tym miejscu podkreślić znaczenie właściwego wyboru suplementu zawierającego L – argininę. Preparat ten powinien również zawierać inny aminokwas, L – cytrulinę, który przyśpiesza syntezę L – argininy wydłuża czas jej działania a tym samym potęguje syntezę tlenku azotu w naszym organizmie i wydłuża czas jego działania. Dlatego też jest to preparat tak wskazany dla osób o dużej aktywności fizycznej, intensywnie uprawiających sport.

Najlepszy obecnie preparat, który w tym roku będzie dostępny na polskim rynku po zakończeniu polskiej procedury certyfikacyjnej, ProArgi 9 Plus spełnia wszystkie wymogi prawne Światowej Komisji Antydopingowej (WADA) i Komisji Human Maximum Performance (HMP) i został uznany za legalną substancję dla sportowców.

Sama z niecierpliwością czekam na pojawienie się tego preparatu w Polsce, stosując L – argininę w postaci nieco innego preparatu i w dużo mniejszej dawce. Jestem przykładem jej niezwykłego działania na ludzki organizm i mam nadzieję przyjmować ProArgi 9Plus przez wiele mam nadzieję równie zdrowych i pięknych lat mojego życia.
Nie ma ciał i organizmów doskonałych, jest tylko Photo Shop, ale wszyscy zasługujemy na zdrowsze i długie życie bo każde ludzkie ciało jest piękne w swej niepowtarzalności i zasługuje na wszystko, co najlepsze.

 

 

ZielonyDziennik.pl, Aneta Tamborska