DPŚ na żużlu – zwycięstwo Polaków

0
1316
views

Polscy żużlowcy zdobyli w duńskim Vojens Drużynowy Puchar Świata. W finałowych zawodach pokonali Duńczyków, Szwedów i Brytyjczyków.

Zespół trenera Marka Cieślaka obronił trofeum wywalczone rok temu w Lesznie

Tomasz Gollob, Jarosław Hampel, Rune Holta, Janusz Kołodziej i Adrian Miedziński zdobyli 44 pkt. Duńczycy wywalczyli 39 pkt, Szwedzi – 35, a Brytyjczycy – 33. Z powodu deszczu zawody były przełożone z soboty na niedzielę.

W dziesiątej edycji DPŚ, który zastąpił drużynowe mistrzostwa świata, Polacy triumfowali po raz czwarty (poprzednio 2005, 2007, 2009).

Po efektownym zwycięstwie w półfinale w Gorzowie Wlkp. Polacy jechali do Vojens w roli faworytów. Mieli najbardziej wyrównany skład, na czele z liderem indywidualnych mistrzostw świata Hampelem i wiceliderem – Gollobem. Ponieważ ich najgroźniejsi rywale – Duńczycy – byli osłabieni brakiem najlepszego zawodnika Nickiego Pedersena, wydawało się, że finał będzie formalnością.

Tymczasem zawody były bardzo emocjonujące, a o tytule zdecydowały ostatnie wyścigi. Pierwsze powody do niepokoju kibice biało-czerwonych mogli mieć już w sobotę, gdy w rzęsistym deszczu Polacy jeździli bardzo słabo. Zawody przerwano i przełożono o jeden dzień, ale w niedzielę sytuacja się powtórzyła.

Po pierwszej serii pięciu wyścigów obrońcy trofeum zajmowali ostatnie miejsce, ze stratą 11 punktów do prowadzących Szwedów. Aż w trzech wyścigach biało-czerwonym nie udało się zdobyć punktów.

Gdy po przerwie, w szóstym starcie kolejne „zero” z powodu defektu motocykla zanotował Kołodziej, sytuacja stała się nerwowa. Jednak następne trzy wyścigi zakończyły się zwycięstwami Holty, Hampela oraz Golloba, dzięki czemu po dwóch seriach Polacy tracili do liderujących gospodarzy już tylko cztery punkty.

Przełomowa okazała się trzecia seria startów, w której zespół Cieślaka zdobył aż 13 na 15 możliwych punktów, a Duńczycy tylko pięć. Okazało się jednak, że na świętowanie sukcesu jest jeszcze za wcześnie. W czwartej serii górą byli ponownie gospodarze i to oni przed ostatnimi pięcioma wyścigami prowadzili, o punkt przed Polakami (35:34).

Na dwa biegi przed końcem zawodów był remis. Jako przedostatni jechał Hampel, który wprawdzie zajął drugie miejsce, ale Hans Andersen był ostatni i Polacy uzyskali dwa punkty przewagi nad gospodarzami. Szansy nie zmarnował Gollob. Pewnie wygrał i gdyby nie wykluczenie w swoim pierwszym starcie, mógłby zdobyć w Vojens komplet punktów.

W cieniu walki o złoty medal toczyła się rywalizacja o trzecie miejsce na podium. Zajęli je Szwedzi, głównie dzięki świetnej jeździe w trzech ostatnich wyścigach.

wyniki:

1. Polska – 44 pkt Tomasz Gollob – 12 (w,3,3,3,3),
Jarosław Hampel – 11 (2,3,3,1,2), Rune Holta – 10 (2,3,3,w,2),
Janusz Kołodziej – 6 (0,d,2,3,1), Adrian Miedziński – 5 (0,1,2,w,2)

2. Dania – 39 Kenneth Bjerre – 9 (3,2,1,3,0),
Niels Kristian Iversen – 9 (2,w,2,3,2),
Bjaerne Pedersen – 9 (3,3,0,2,1),
Hans Andersen – 6 (1,2,1,2,0),
Nicolai Klindt – 6 (1,1,1,2,1)

3. Szwecja – 35 Andreas Jonsson – 13 (2,3,2,4,0,2),
Antonio Lindbaeck – 10 (3,1,0,0,3,3),
Jonas Davidsson – 7 (3,0,2,2,0),
Fredrik Lindgren – 3 (1,2,0,0,t),
Magnus Zetterstroem – 2 (2,0,0,-,-)

4. Wielka Brytania – 33 Chris Harris – 11 (0,2,3,w,3,3),
Lee Richardson – 9 (3,0,1,1,3,1),
Tai Woffinden – 6 (d,2,3,1,0),
Scott Nicholls – 5 (1,1,1,1,1),
Simon Stead – 2 (1,1,0,-,-)

Więcej: PAP