Przejada i przepija to co zarobił. Emigrant wcale nie wraca z workiem pieniędzy. Polacy pracujący za granicą przywożą zwykle niewielkie oszczędności. I wydają je na konsumpcję – informuje rp.pl.
Z badań krakowskiego Centrum Doradztwa Strategicznego na grupie prawie 18 tys. emigrantów z Małopolski i Dolnego Śląska wynika, że tylko 12 proc. z nich przywiozło z zagranicy od 25 do 50 tys. zł.
Największa grupa (23 proc.) zdołała odłożyć tylko od 5 do 10 tys. złotych, to naprawdę nie wielwe jak na wyjazd w celach zarobkowych.
Prawie co czwarty badany nie przywiózł do kraju żadnych oszczędności – dodaje portal.
Eksperci zauważają, że w części może być to efekt regularnego wysyłania pieniędzy przez emigrantów w czasie pracy za granicą. Robił tak co trzeci ankietowany – większość raz w miesiącu od 1 tys. zł do 2,5 zł.
Dla 41 proc. rodzin emigrantów było to główne, a często jedyne źródło utrzymania, dla kolejnych 32 proc. bardzo ważne – wskazuje Marta Gruszka, która prowadziła badania.
Źródło: www.rp.pl
