CZY ZIEMIA TO BĘDZIE DOBRE MIEJSCE DO ZAMIESZKANIA?

0
1409
views

Ziemia nasze wspólne bogactwo. Czy waszym zdaniem mamy szanse przezwyciężyć zaistniałe problemy, których twórcami jesteśmy my sami, i stworzyć bezpieczne oraz zdrowe eko środowisko dla nas i następnych pokoleń?

To pytanie zadawane jest chyba przez coraz szersze grupy ludzi. Najbardziej zatrute miejsce na świecie: Dzierżyńsk miasto w Rosji, część europejska w obwodzie niżegorodzkim około 255,7 tys. mieszkańców statystyki z 2005 r, jeszcze 20 lat wcześniej miasto liczyło prawie 380,5 tysięcy. Dawniej duży ośrodek przemysłowy, głównie ciężki przemysł chemiczny. Dziś uznawane wraz z Czarnobylem za najbardziej zatrute miejsce na naszej planecie.

Do końca zimnej wojny fabryki broni chemicznej doprowadziły do rozległego skażenia wód gruntowych, dziś skażonych dioksynami i fenolem. Chemikalia jak cyjanowodór, dioksyny, fosgen, sarin czy iperyt 17 mln razy przekraczają dopuszczalne normy.

Miasto nadal czerpie wodę pitną z tych samych źródeł. Wskaźnik śmiertelności prawie 3 razy przekracza wskaźnik urodzeń. Średnia długość życia 42 lata mężczyźni i 47 lat kobiety. W latach 1930-1998 na terenach miejskich i przyległych zostało zakopanych znacznie ponad 200 tysięcy ton odpadów chemicznych, w tym niezwykle niebezpieczne neurotoksyny. Władze Rosji do dziś udają, że nie widzą problemu, a skoro go nie ma to nie ma obowiązku zmienić stanu faktycznego.

TAK NAJPROŚCIEJ. Pozostałe miejsca na świecie szczególnie niebezpieczne w których prawie nie da się żyć: Czernobyl, Ukraina O tragedii w Czernobylu powiedziano już bardzo wiele. Ocenia się, że do tej pory w wyniku skażenia radioaktywnego w regionie zginęło 5,5 miliona osób. Katastrofa jądrowa, która wydarzyła się 26 kwietnia 1986 roku spowodowała skażenie radioaktywne ponad sto razy większe niż bomby spuszczone na Hiroszimę i Nagasaki. Sumgayit, Azerbejdżan.

To kolejne centrum przemysłu chemicznego, będące pozostałością po przemysłowym imperium byłego ZSRR. Obecnie mieszka tam 275 tysięcy osób cierpiących na choroby spowodowane obecnością w powietrzu i glebie metali ciężkich, produktów ubocznych przemysłu naftowego i innych trujących odpadów chemicznych. Dziec w tym rejonie rodzą się z licznymi wadami genetycznymi, powodującymi upośledzenie umysłowe oraz choroby kości. Vapi, Indie. Miasto znajduje się na krańcu jednego z hinduskich kompleksów przemysłowych, ciągnącym się ponad 400 km. W Vapi mieści się ponad 1000 zakładów przemysłowych.

Efektem ubocznym ich działalności jest skażenie wód gruntowych rtęcią, ponad 100-krotnie przewyższające dopuszczalne normy. Powietrze jest przepełnione metalami ciężkimi. Oblicza się , że ponad 70 tysięcy mieszkańców Vali cierpi z tego powodu na rozliczne poważne choroby. Tiayning, Chiny. To przemysłowe centrum Chin w dziedzinie produkcji ołowiu.

Jest uważane za jedno z najbardziej zagrożonych chińskich miast. Stężenie ołowiu w powietrze i gleby prawie dziesięciokrotnie przewyższa dopuszczalne normy. Ołów przedostaje się także do płodów rolnych uprawianych w pobliskich regionach. Sukinda, Indie. W mieście i jego okolicach znajdują się największe kopalnie chromu. Duża część odpadów z tych kopalnie jest spuszczana bezpośrednio do rzek i jezior. W efekcie praktycznie 100% dostępnej wody zawiera ogromne ilości substancji rakotwórczych. Prawie 90 % mieszkańców Sukundy jest narażonych nowotworami. Norylsk, Rosja. Jest uważane za jedno z bardziej zagrożonych miast Federacji Rosyjskiej.

Częstym zjawiskiem są opady czarnego śniegu, a w powietrzu czuć wyraźnie odór siarki. W Norylsku znajdują się największe na świecie zakłady przetwórcze metali ciężkich ? miedzi, ołuwiu, niklu, selenu i cynku. Obecnie w mieście żyje około 134 tysięcy ludzi z poważnymi chorobami dróg oddechowych. Od 2001 roku do miasta nie mogą wjechać cudzoziemcy. Linfen, Chiny. Linfen jest jednym z miast zagłębia węglowego. Poziom stężenia dwutlenku siarki i innych trucizn w powietrzu wielokrotnie przewyższa dopuszczalne normy.

Powietrze w tym mieście jest nie przezroczyste, panuje ciągły smog. Widoczność jest ograniczona. W mieście liczącym 3 miliony mieszkańców, co najmniej 200 tysięcy cierpi na choroby płuc. La Oroya, Peru. Miasto to nie należy do największych. Obecnie zamieszkuje tam 35 tysięcy osób. Z tego ponad 95 % ciężko choruje, a przyczyną takiego stanu rzeczy jest wysokie stężenie ołowiu.

Na terytorium miasta i w jego okolicach znajdują się zakłady przemysłowe i kopalnie, gdzie wydobywa się ołów, miedź i cynk. Do atmosfery przedostają się ogromne ilości dwutlenku siarki. Codziennością w tym regionie są kwaśne deszcze. Kabwe, Zambia. Na początku ubiegłego stulecia w Kabwe odkryto bogate złoża ołowiu i kadmu.

Jak grzyby po deszczu wyrosły tam ogromne zakłady przetwarzające te surowce. W rezultacie ich niszczycielskiej działalności, w chwili obecnej poziom zanieczyszczenia powietrza w Kabwe czterokrotnie przewyższa normy. Ilość osób, które z tego powodu mają poważne problemy zdrowotne to ponad 250 tysięcy.

Uważamy, że każdy człowiek z osobna powinien szczerze sobie odpowiedzieć na wcześniej zadane pytanie, i zrobić wszystko by tą odpowiedz realizować. Osobiście uważam, że obecny stan naszego środowiska naturalnego i przeciwdziałania skutkom globalnego ocieplenia na ziemi nie stwarza żadnej szansy na uchronienie nas przed eko katastrofą.

 

ZielonyDziennik.pl, Julian Z. Pankiewicz